wielkanoc baner

  • Artur Szyszka

Jak zaistnieć na rynku pracy opartym o geotechnologie?

Alastair MacDonald (fot. hydro-international.com)O rynku pracy dla młodych ludzi oraz o szansach zrobienia kariery w branży GIS rozmawiamy z Alastairem MacDonald, który m.in. przewodniczy europejskiej i międzynarodowej edycji LIDAR Mapping Forum.

Alastair MacDonald jest dyrektorem zarządzającym amerykańskiej firmą TMS International, która od 16 lat doradza, przeprowadza ekspertyzy i szkolenia dla innych firm w sektorze offshore, GIS i kartografii. Od roku 2005 przewodniczy europejskiej i międzynarodowej edycji LIDAR Mapping Forum oraz Ocean Business w 2011. Swoją aparycją (wysoki wzrost, zamiłowanie do tatuaży i piercingu) bardzo łatwo zapada w pamięć.

gisplay: Jak oceniasz rynek pracy dla młodych ludzi w szeroko rozumianej geodezji?

AM: Aż tak dużo się nie zmieniło od czasów, kiedy ja byłem młody – dalej trzeba znaleźć pomysł na siebie i wyróżnić się czymś z tłumy. Powiedziałbym raczej, że jest trochę łatwiej, chociażby z podróżowaniem, dostępem do wiedzy i zdobywaniem aktualnych informacji. Trudno jednoznacznie ocenić tą sytuację.

gisplay: W których branżach upatrywałbyś szans dla absolwentów?

AM: Wiem, że mój wybór branży okazał się szczęśliwy, ponieważ obecna badania mówią o dwucyfrowym wzroście w branży LIDAR i offshore. Ja taką szansę widzę w tanich i łatwych w obsłudze skanerach, które służą przedsiębiorczym absolwentom w zdobywaniu pierwszych doświadczeń i wiedzy, nie tylko technicznej, ale i biznesowej. Oczywiście przy tym wyborze trzeba pracować 24/7/365, dużo ryzykować, ponosić porażki i podnosić się po nich. To nie jest łatwa droga, ale mówimy o tych, którzy chcą mieć szansę. Nie każdy musi zostać geodetą, jeżeli ukończył studia geodezyjne. Mimo wszystko sukces, który przyjdzie z własnej pracy, jest nieoceniony. Nie chodzi nawet o aspekt finansowy, ale o psychologiczne wynagrodzenie włożonego trudu. Po ukończonym projekcie przez chwilę można poczuć się ponad innymi. Wydaje mi się, że młodzi mają mniej do stracenia, niż osoby dorosłe z rodziną na utrzymaniu i kredytem do spłacenia. Młodym brakuje jednak odwagi na krok w nieznane. Do podjęcia roli przedsiębiorcy nie zachęca również perspektywa pracy, która jest bardziej wymagająca niż ta na etacie. Dodatkowo konieczne jest poznanie zasad rządzących biznesem, prawem, ekonomią, itp. Mam grono znajomych, które doświadczyło życia na etacie i później przeszło „na swoje”. Teraz mówią: „żałuję, że nie rzuciłem tej roboty wcześniej”.

gisplay: Własny interes wymaga dużo kreatywności, samozaparcia i nie każdy czuje się gotowy do podjęcia tej drogi. Powiedz nam, którym branżom wróżysz dynamiczny wzrost w najbliższych latach?

AM: Może to przez to, że siedzę w tej branży, ale w dalszym ciągu obstawiam przemysł petrochemiczny. O ile teraz widać bardzo duże zainteresowanie w przybrzeżnym i morskim sektorze wydobywczym (ang. offshore), tak w przyszłości sądzę, że na uwadze zyska wydobycie śródlądowe (ang. onshore) oraz wszelkie działania przemysłowe związane obsługą obu sektorów. Uwagę studentów kierowałbym na wszystko, co idzie z nowymi technologiami i w czym czują się dobrze. Oni mają predyspozycje, które pozwolą im szybko przyswoić nową wiedzę oraz świeże spojrzenie, którego czasem brakuje profesjonalistom skupionym na sprawdzonych rozwiązaniach. Niestety branża skaningu może być zbyt dojrzała w momencie, kiedy wejdą na rynek pracy. Słuszniejszy może być rynek, np. autonomicznie sterowanych samochodów. Trudność w osądzie wynika z tego, że żyjemy w takich czasach, gdzie co 2 - 3 lata zdarza się wielki skok technologiczny. Trzeba śledzić nowości, trendy i znaleźć coś, co nas prawdziwie zafascynuje.

gisplay:  Może łatwiej przyjedzie Ci podpowiedzieć w wyborze kierunków studiów, tak aby w przyszłości zwiększyć szanse na znalezienie dobrej pracy.

AM: Tu sytuacja jest jeszcze bardziej złożona niż w poprzednim pytaniu. Trudno mówić o planowaniu kariery z 5-letnim wyprzedzeniem, kiedy technologia tak bardzo idzie do przodu. Przestrzegałbym przed kierowaniem się swoistą modą w takich wyborach, dużo adeptów „odpadnie” w trakcie studiów lub dojdzie do wniosku, że „to nie jest to”. Ci, którzy ukończą studia, będą mierzyć się z dużą konkurencją na rynku pracy, a dalej z walką o utrzymanie. Zachęcam do wybrania dobrego uniwersytetu, mogącego się pochwalić praktycznymi wdrożeniami i współpracą z biznesem. Ambitni studenci w miarę zaangażowania w międzysektorowe projekty opuszczą sektor naukowy na rzecz publicznego lub biznesowego. Mimo wszystko, wiedza akademicka powinna być traktowana jako elementarna. Mówiąc kolokwialnie student nie musi lubić fotogrametrii, ale musi ją znać.

gisplay: Czyli dobre studia na renomowanej uczelni wystarczą?

AM: Oczywiście, że nie. Są tylko solidną podstawą edukacyjną i znakomitą okazją do poznania wielu ludzi. Uważam, że o ile 1. i 2. rok to czas na naukę i celebrowanie początku rosnącej niezależności, tak od 3. roku powinniśmy zacząć zdobywać pierwsze praktyczne doświadczenia. Myślę tu o łączeniu nauki ze stażami i praktykami zawodowymi, działalności w aktywnych kołach naukowych lub organizacjach studenckich. Mimo wszystko, to pierwsze doświadczenie powinno nastąpić możliwie wcześnie. Szybka konfrontacja akademickiej teorii z praktyką zawodową pozwoli ocenić młodym adeptom, czy słusznie inwestują zasoby w coś, w czym widzą przyszłość dla siebie, czy może lepiej przemyśleć ten wybór. Warto poruszyć kwestię, że w dobie globalizacji dopiero władanie minimum dwoma językami obcymi można uznać za atut. Obecnie płynna znajomość języka angielskiego jest nowym standardem. W moim życiu zawodowym j. angielski był zawsze intensywnie używany w robieniu interesów – to obecna podstawa komunikacji. Pomimo wszystkich tych rad i tak obstawiam, że 50% sukcesu to wstrzelenie się w kierunek, który odpowiada naszym zainteresowaniom i z którym wiąże się dynamiczna przyszłość. Drugi czynnik to charakter osobisty, wytrwałość w dążeniu do celu. Jako młodzi ludzie nie powinniście się bać przerywania „związku” z kierunkiem, który wam jednak nie pasuje. Poza studiami angażujcie się w różne inicjatywy, projekty (również międzynarodowe), które sprawiają wam przyjemność i budują umiejętności pracy w zespole i efektywną komunikację.

gisplay: Czy masz jeszcze jakieś rady dla młodych profesjonalistów? Czym powinni się kierować, czego unikać?

AM: Obserwuję, że absolwenci mocno obnoszą się ze swoim ukończeniem studiów i czują się niesamowicie pewni siebie. Taki stan ducha i odniesiony sukces jest z pewnością powodem do dumy i dowodem osiągnięcia pewnego stanu wiedzy. Jednak to realia zawodowe zweryfikują wiedzę, a pewność siebie stanie przed obliczem odpowiedzialności za wykonanie prac wg specyfikacji i zgodnie z ciasnym budżetem. Absolwencie i młody profesjonalisto nie zakładaj, że wiesz wszystko. Wykaż się pokorą i aktywnie słuchaj doświadczonych praktyków. Nie bój się dużo pytać, aby się od nich uczyć. Nie kwestionuj autorytetów, lecz oferuj swoją opinię. Zauważyłem również wielu Młodych ze zmarnowanym startem kariery. Byli często odrzucani w procesie rekrutacji, ponieważ ich życiorys wskazywał, że „skakali” z firmy do firmy. Osobiście, jako pracodawca, nie szukam krótkoterminowego pracownika, lecz odpowiedzialnej osoby, na której oprę część mojego biznesu. Po głębszym poznaniu tych kandydatów, okazywało się, że ich błędem było to, że akceptowali pierwszą lepszą ofertę, na którą wcześniej aplikowali. Z biegiem czasu tracili motywację do pracy na tym stanowisku i szukali alternatywy. W kolejnych poszukiwaniach powtarzali swoją krótkoterminową strategię. To co mogę zasugerować, to zarezerwować sobie więcej czasu na aktywizację zawodową. Należy się zastanowić: co ja chcę w życiu robić, na jakie warunki mogę się zgodzić, a jakie obowiązują na rynku. Może są konkretne firmy dla których chcesz pracować? Dlaczego właśnie dla nich? Kolejnym krokiem powinno być rozeznanie rynku, śledzenie ofert i pojawiających się możliwości. Aplikacja powinna być przesłana, gdy spełniamy większość oczekiwań oraz/lub mamy dobrą motywację do pracy w tej roli. Na rozmowach kwalifikacyjnych gołym okiem widziałem, do której grupy się zalicza się dany kandydat. Zaangażowane osoby odrabiały swoje zadanie domowe – miały wyobrażenie na czym polega praca i co robi firma, robiły notatki ze spotkania, miały swoje pytania, budowały w nas empatię do swojej osoby. Pozostali aplikanci marnowali swój i nasz czas, licząc, że może się uda.

gisplay:: A co w sytuacjach, gdy czujemy do jakiejś dziedziny pasję, nie godzimy się na pół środki, a zatrudnienia dalej nie widać?

AM: A czy prawdziwa gwiazda rocka weźmie stanowisko kelnera?

gisplay: Trafne porównanie, dobrze zmotywowani ludzie zawsze znajdą drogę do celu. Bardzo dziękuję za rozmowę.

AM: Mi pozostaje tylko życzyć sukcesów studentom geodezji i czytelnikom gisplay.

Wywiad przeprowadzony został podczas SPAR Europe, które odbyło się w dniach 8-10 grudnia 2014 w Amsterdamie (przeczytaj relację). Rozmawiał Artur Szyszka.

Nasze patronaty

XXIII Ogólnopolskie Sympozjum Fotogrametryczno-Teledetekcyjne
18-20 września 2024
INTERGEO 2023
10-12 października 2023
VIII Forum BioGIS
29-30.11.2023
GIS Day w Stolicy
23 listopada 2023

Quizy mapowe

Gdzie leży ten kraj?
Puzzle z mapą świata
Jaki to kraj?
Quiz WORLDLE - Jaki to kraj?
Wersja dla zaawansowanych
Geoquiz historyczny
EOGuesser