Wizualizacja anomalii temperatury na świecie w ostatnim stuleciu
Tego rodzaju narzędzia są nam niezwykle potrzebne: z jednej strony ciągle słyszymy o sporach pomiędzy zwolennikami teorii o ociepleniu klimatu, z drugiej zaś pojawiają się uspokajające stwierdzenia, że zmiany są minimalne i w zasadzie cykliczne, a działalność człowieka nie ma w nich większego znaczenia. Dzięki wizualizacji anomalii temperatury na świecie w ostatnim stuleciu możemy wykazać, ze globalne ocieplenie jest faktem, któremu nie da się zaprzeczyć.
Sama wizualizacja oparta jest na wirtualnej kuli ziemskiej, na którą naniesiono dane temperaturowe dotyczące średnich anomalii w latach 1910-2019 – wybrano ten okres, kiedy rewolucja przemysłowa zmieniła oblicze nie tylko codzienności człowieka, ale w konsekwencji też oblicze samej zamieszkałej przez nas planety. Możemy wybierać dekady, z jakich ma pochodzić wizualizacja temperatur, obracać i powiększać/pomniejszać glob.
Kolor i wysokość słupków są skalowane, aby pokazać, jak bardzo zmieniła się średnia temperatura w stosunku do średniej z lat 1951–1980. Niebieskie i fioletowe pokazują temperatury niższe niż średnia, natomiast czerwone, żółte i pomarańczowe pokazują temperatury wyższe. Wizualizacja bezlitośnie punktuje obszary o najbardziej podwyższonej średniej (choć trzeba pamiętać, że globalnie zmiany „średniej skali”, oznaczonej na żółto, są zaznaczone niemal wszędzie):
- bieguny, zwłaszcza północny,
- wschodnie wybrzeże USA;
- Ameryka Środkowa;
- Niemal cała Europa;
- Brazylia;
- Argentyna.