Koronawirus a zanieczyszczenie powietrza
Czy koronawirus ma coś wspólnego z zanieczyszczeniem powietrza? Okazuje się, że tak. Wprowadzone w związku z epidemią ograniczenie aktywności gospodarczej oraz podróży doprowadziły do znacznego spadku emisji zanieczyszczeń do atmosfery.
W Chinach po wprowadzeniu kwarantanny, w tym m.in. ograniczeniu ruch lotniczego i samochodowego oraz zamknięciu fabryk, wyraźnie spadła emisja dwutlenku azotu. Widać to dobrze na mapach opublikowanych przez NASA. Pierwsza z nich pokazuje emisje w okresie od 1 do 20 stycznia. Druga przedstawia zanieczyszczenie w okresie od 10-25 lutego, już po wybuchu Covid-19 i wprowadzeniu kwarantanny.
Podobna sytuacja ma miejsce w Włoszech. Tym razem na animacji udostępnionej przez Europejską Agencję Kosmiczną widać wyraźnie mniejszą emisję, po tym jak włoski rząd wprowadził na północy kraju strefy kwarantanny, zakazy podróży, a także zgromadzeń publicznych oraz zawieszone zostały wydarzenia sportowe i kulturalne. Dane zebrane zostały przez satelitę Copernicus Sentinel-5P i pokazują emisję od 1 stycznia do 11 marca br.
Na podstawie tych samych danych z Sentinela Cristina Vrinceanu z Uniwersytetu w Nottingham stworzyła jeszcze inną mapę, gdzie też porównała emisję NO2 w okresie poprzedzającym wybuch COVID-19 i podczas epidemii.