GPS usprawnia odśnieżanie
Problem z odśnieżaniem dróg powraca każdej zimy, a zobaczenie pracującej pługo-piaskarki na polskich szosach należy ciągle do rzadkości. Receptą na usprawnienie odśnieżania jest monitoring GPS. Pozwala on nie tylko śledzić ruch pojazdów, ale także sprawdzić czy dany pojazd sypie piasek i czy ma opuszczony pług.
Firmy zajmujące się odśnieżaniem dróg są co raz częściej zobowiązane są do montowania w sowich pojazdach urządzenia GPS. Takie rozwiązanie pozwala uniknąć pustych przebiegów pługów z podniesionym lemieszem i jeździe bez posypywania. Na przykład w Częstochowie system może kontrolować aż siedem parametrów, np. czy samochód stoi, czy się porusza, czy ma opuszczony lemiesz, czy sypie mieszankę solną, czy sam piach, jak dużo mieszanki wysypuje na drogę. GPS pozwoli na dokładne zlokalizowanie i śledzenie ruchu pojazdów z dokładnością od kilku metrów do kilkudziesięciu centymetrów.
Niektóre systemy mogą podawać nawet takie informacje jak szerokość posypu czy kąt posypu.
Podobny system działa w Gdańsku od kilku lat, gdzie w przypadku stwierdzenia uchybień w odśnieżaniu, na firmy nakładane są wysokie mandaty.
Do stworzenia systemu monitoringu przymierzają się także urzędnicy z białostockiego magistratu, gdzie wkrótce zostanie ogłoszony przetarg. Miasto przeznacza na ten cel około 100 tysięcy złotych. Na początek GPS zostanie zamontowany w 27 samochodach do odśnieżania. System monitoringu będzie na bieżąco śledził pracę poszczególnych firm zajmujących się oczyszczaniem miasta. W zimie kontrolowana będzę praca pługo-piaskarek, a latem urządzenia mają być wykorzystywane do nadzorowania np. zamiatania ulic.